Dzisiaj w szkole zajadamy się pączkami
W najsłodszy dzień w roku – Tłusty Czwartek – nikt z uczniów nie odmówił sobie 300 słodkich kalorii, ukrytych w pulchnych, posypanych cukrem pudrem pączków. Tym bardziej, że częstował nimi sam dyrektor ZSG!
Zajęcia z praktycznej nauki zawodu odbywały tego dnia w szkole klasy 3d i 2m. Zaskoczeni odwiedzinami dyrektora chłopcy komentowali: To, to szkoła! Brakuje jeszcze tylko pierogów!
Dyrektor rozdając tradycyjne pączki zapewniał: Każdy, kto zje dzisiaj pączka może liczyć na dostatek i powodzenie.
Tłusty Czwartek w tradycji chrześcijańskiej poprzedza rozpoczęcie Wielkiego Postu – czasu wstrzemięźliwości od niektórych pokarmów oraz zabawy. Tego dnia zajadamy się również faworkami czyli tzw. chrustem.
Po takich słodyczach to tylko palce lizać!
Czy wiecie, że…
Nie zawsze pączki były słodkie. Początkowo na ziemiach polskich przygotowywane były z ciasta chlebowego i nadziewane… słoniną! Ponoć moda na słodkie pączki przyszła do nas w XVI wieku z krajów arabskich.
O pączkach, w jednym z najstarszych tekstów w języku polskim tj. „Żywocie człowieka poczciwego” pisał Mikołaj Rej. W XVI w. nazywano je w Polsce kreplami. Rej pisał: „Mnieysi stanowie pieką kreple, więtsi torty”. Tak więc smażenie pączków ma swą wielowiekową tradycję.
Dzisiaj pączek waży od 55 do 70 gramów i ma ok. 300 kalorii. Wykonany jest z ciasta drożdżowego i najczęściej nadziewany jest: marmoladą, konfiturą różaną, budyniem, czekoladą. Wierzch ma lukrowany lub posypany cukrem pudrem.