Trzej Mędrcy ze Wschodu przeszli przez Łęczną
Tradycji stało się zadość. Mędrcy ze Wschodu 👑👑👑 przeszli przez miasto i odwiedzili trzy łęczyńskie parafie, gdzie złożyli hołd Dzieciątku Jezus. Jeden z nich jest dobrze znany w Zespole Szkół Górniczych w Łęcznej. 😀👍, a drugi… pracował w Bogdance 😀👍
Dzień Święta Trzech Króli jest znowu dniem ustawowo wolnym od pracy dopiero od 2011 roku. W 1960 r. PRL-owski sejm zniósł go decyzją Władysława Gomółki.
Szczególnym wyrazem świętowania tego dnia są organizowane Orszaki Trzech Króli. W 2009 r. pierwszy taki orszak przeszedł ulicami Warszawy, w 2011 r. dołączyło do niej pięć innych miast. Orszak szybko zyskiwał popularność i kiedy w 2013 r. roku Łęczna po raz pierwszy dołączyła do Orszaku, odbywał się on już w 90. miastach w kraju. W Łęcznej Orszak od początku był wspólną inicjatywą łęczyńskich władz samorządowych, parafii, szkół i przedszkoli. Od tamtego czasu nasze miasto rokrocznie organizowało te uliczne Jasełka, a uczestniczyło w nich setki osób. Jedynie w ubiegłym i również w tym roku, ze względu na pandemię, nie zorganizowano Orszaku a przejście Trzech Króli.
Historia Święta Trzech Króli
Święto Trzech Króli, a właściwie Święto Objawienia Pańskiego, jest jednym z najdawniej ustanowionych świąt chrześcijańskich. Obchodzono je już w III w. Pierwsi chrześcijanie w tym dniu świętowali Boże Narodzenie, tradycję tę zachowują chrześcijanie obrządku wschodniego, wyznawcy Prawosławia i grekokatolicy. Dopiero w końcu IV w. do liturgii Kościoła Powszechnego wprowadzone zostały dwie odrębne uroczystości: Boże Narodzenie – 25 grudnia i święto Trzech Króli – Objawienia Pańskiego – 6 stycznia. Zamyka ono cykl świąteczny Bożego Narodzenia.
Zwyczaje domowe
W dawnej Polsce ze świętem Trzech Króli wiązały się różne zwyczaje domowe. Dzień Trzech Króli, szczodry i święty, był ostatnim spośród dwunastu szczodrych dni i wieczorów, był więc dniem poczęstunków, odwiedzin, wręczania sobie drobnych darów. Do domów przychodzili kolędnicy, a wśród nich chłopcy przebrani za Trzech Króli, w złotych, tekturowych koronach. We wszystkich domach, i na wsi i w mieście, rozdawano dzieciom czerwone jabłka oraz orzechy, które miały im zapewnić rumieńce zdrowia i mocne zęby. Nikomu w tym dniu nie szczędzono jedzenia i jałmużny. Wszystkich przybywających do domu kolędników suto ugaszczano.
Migdałowy Król
W miastach i na szlacheckich dworach, w wieczór Trzech Króli, bawiono się w wybory króla migdałowego. Zabawa ta była popularna w Europie zachodniej, m.in. we Francji i Anglii, z czasem przyjęła się także i w Polsce. W wyborze migdałowego króla pomocne były specjalne ciasta: pierniki lub słodkie rożki. W jednym z nich ukrywano migdał, a osoba która go znalazła obwoływana była królem migdałowym. W łęczyńskim Orszaku Trzech Króli odwołano się do tej tradycji i trasie podczas przedstawiania sceny kolędniczej anioły rozdawały dzieciom pierniki, w jednym z nich ukryty był migdał. Migdałowy Król mógł przez rok za darmo korzystać z basenu przy ul. Szkolnej.
Biblia i Trzej Królowie
W Biblii nie ma mowy o królach, wspomina ona o magach, nie podaje jednak ich liczby. Słowo „mag” oznaczało kiedyś osobę uczoną. W czasach spisywania Ewangelii magami powszechnie nazywano uczonych i kapłanów wschodnich kultów i religii, szczególnie perskiej.
Dla czytelnika z V w. wymowa epizodu, w którym magowie przynoszą dary małemu Jezusowi, była dość jasna: przedstawiciele innych wyznań uznawali wyższość Jezusa. Biblia przekazuje informację o darach, jakie otrzymał Jezus: mirrę, złoto i kadzidło. Stąd w tradycji przyjęło się, że składających dary było trzech. Ich imiona: Kacper, Melchior i Baltazar pojawiły się dopiero w VIII w. Mędrcy ze Wschodu mieli pochodzić z Indii, Persji i Arabii.
Z czasem Magowie stali się Królami, Bo oto potężni i bogaci królowie składają hołd najuboższemu mieszkańcowi Betlejem – Jezusowi.
K+M+B
Do dziś, na pamiątkę darów, jakie królowie mieli przynieść Jezusowi, w kościele święci się kadzidło i kredę. Wierni zabierają je do domów, a na drzwiach wypisują litery K+M+B (inicjały trzech mędrców) i aktualny rok. Po łacinie skrót odczytywany jest jako błogosławieństwo – Christus Mansionem Benedicat, czyli „Chryste błogosław temu domowi”.
Przygotowane na podstawie stron: wspolnotapolska.pl, Muzeum Historii Polski (muzhp.pl)